Historia pogotowia ratunkowego w Polsce zaczęła się 6 czerwca 1891 roku. Wtedy, na ulice Krakowa, wyjechała pierwsza karetka, zaprzęgnięta w parę koni „buda ratunkowa” – taki przydomek zyskała wśród mieszkańców miasta.

Koniec XIX wieku to szybki rozwój aglomeracji, ich infrastruktury oraz przemysłu. Powstawały nowe drogi, rozwijała się komunikacja miejska i elektryfikacja, przez co mieszkańcy narażeni byli na więcej wypadków – często pożary i coraz większa liczba wypadków. Koniecznością było powołanie nowej i profesjonalnej służby, która mogła nieść pomoc – pogotowia ratunkowego. Pierwszą taką instytucją byłą Freiwillige Rettungsgesellschaft założona już w 1883 roku w Wiedniu.
Stacja została wyposażona w pojazdy ratunkowe z noszami do przewozu chorych i poszkodowanych, miejsce dla lekarza oraz podręczny sprzęt ratunkowy.
Pierwsza krakowska „buda ratunkowa”

Karetka trafiła do Krakowa z Wiednia, a ówczesna jest wartość to co najmniej cztery tysiące złotych reńskich. Dzięki pomocy doktora Jaromira Mundy-ego – jednego z założycieli wiedeńskiego towarzystwa ratunkowego, pojazd mógł służyć mieszkańcom Krakowa. Na jego boku umieszczono logo Krakowskiego Ochotniczego Towarzystwa Ratunkowego, a na dachu naftowe lampy i alarmowy dzwonek.

W skład załogi pogotowia wchodził woźnica, sanitariusz i lekarz – zazwyczaj student Wydziału Lekarskiego. Kolejne ambulanse sukcesywnie zasilały tabor pogotowia: w 1894 roku w Krakowie były już trzy takie wozy ratunkowe, a w 1900 roku jeden z nich wyposażono w ogumione koła.
Wzorem Krakowa stacje pogotowia ratunkowego powstały kolejno we Lwowie, Warszawie, Łodzi, Wilnie oraz Lublinie.

Pierwsza wzmianka o automobilu karetce pojawia się w 1909 roku, ale w Krakowie wprowadzono go służby w 1917 roku – była to karetka marki RAF, pozyskana z demobilu. Natomiast ostatnią karetkę „konną” wycofano z eksploatacji dopiero w 1927 roku, kiedy odsprzedano ją Gminie Zakopane. Służyła tam co najmniej do wybuchu II Wojny Światowej.

Automobile sanitarne – ewolucja i rewolucja techniczna pogotowia ratunkowego
Początek XX wieku to rozwój motoryzacji, z której skorzystali też ratownicy. W 1909 roku, za sprawą Jerzego Briggsa z Marek pod Warszawą, do warszawskiej stacji pogotowia trafił pierwszy samochód sanitarny. Nazwano ją „Flora”, na cześć małżonki ofiarodawcy. Pojazd został wyposażony w dwie duże puszki waty, pudełko z mydłem, nożyczki, gumową miednicę, imadło, rurki tracheotomiczne, ciepłomierz, brzytwę, słoik z oliwą oraz butelkę z benzyną.
W 1917 roku ambulans trafił na własność Krakowskiego Ochotniczego Towarzystwa Ratunkowego. Karetka marki RAF ostała zakupiona z demobilu razem z automobilem osobowym marki Graf Stift, który służył głównie do transportu lekarzy na domowe wizyty.
Opracowanie: Łukasz Pieniążek.
